Witajcie,
dziś mijają dokładnie trzy miesiące, odkąd zapisałam się do akcji Zielpy pt. 2015 - ROK ZAPUSZCZANIA. To były dla mnie 3 wspaniałe miesiące, pełne motywacji dzięki dziewczynom oraz zapału.
Przez trzy miesiące codziennie dzielnie piłam drożdże, co drugi dzień wcierałam jantar i masowałam skórę głowy TT lub szczotką z włosia dzika.
Widzę i czuję, że włosy mi urosły. Przekroczyły magiczną linię "do stanika" oraz przykrywają już piersi (albo to piersi się zmniejszyły?). W końcu odrastają mi placki, których narobiłam doczepami i w końcu straszę babikami :) Obecnie jest ich taka ilość, że nie jestem w stanie ich poukładać :)
1 stycznia
Długość włosów: 48 cm
Objętość kucyka: 7,5cm
1 kwietnia
Długość włosów: 54 cm
Objętość kucyka: 8,2 cm
Ponieważ muszę zrobić przerwę w piciu drożdży, postanowiłam że od jutra, czyli 2 kwietnia do 1 maja będę:
piła codziennie siemie lniane z 2 łyżeczek
wcierała jantar i masowała skórę głowy co drugi dzień
dalej stosowała dietę bogatszą w jajka, witaminy i minerały
piła codziennie jeden z trzech naparów: skrzyp, pokrzywę lub skrzypokrzywę
zacznę suplementację CP (calcium)
Od 1 maja rozpocznę ponownie picie drożdży, zamiast brania CP.
Kilka włosowych spraw:
Przepraszam, że jestem tak mało aktywna. Dostałam pracę i całkowicie mnie pochłonęła nauka zawodu. Na szczęście szybko się uczę i już zaczynam nadrabiać zaległości w blogosferze.
Poza tym, przechodzę niesamowitą załamkę w związku z włosami. Moja pielęgnacja wydaje się beznadziejna, dbanie o włosy też. Tym bardziej jeśli dziewczyna która niespecjalnie dba o włosy ( a nie dba, bo ma tysiące rozdwojonych końcówek) ma włosy do pasa. Podczas gdy ja, dbająca mam tylko 54 cm.
Ciężko mi nawet patrzeć na maski, i nie mam ochoty na spa ani niedziele dla włosów. Uznałam, że cudów na nich nie wyhoduję i bardzo mnie to boli.
Na szczęście jest blogosfera, gdzie są dziewczyny które też walczą, nie poddają się i mogę brać z nich przykład. Dziś było małe włosowe SPA, a pewnie w piątek będzie opuszczona niedziela dla włosów.
pozdrawiam was serdecznie - i postaram się odnaleźć zapał do dbania o włosy
Nitka
Jeśli to Cię jakoś pocieszy, przy moim wzroście długość do zapięcia stanika to około 70 cm. Ama w tej chwili 46. :D
OdpowiedzUsuńA co do dziewczyny w miotłą do pasa, to przecież ani to fajne, ani to ładne.
Ze dobrych genów mieć piękne włosy to żadna sztuka. Za to wypielęgnowac cienkie to jest wyzwanie. :)
Zgadzam się z Dorotą, ja mam prawie 175 cm wzrostu i u mnie odległość do zapięcia stanika jest na pewno większa niż osoby, która ma np. 150 cm w związku z tym wyzwanie zapuszczania jest większe :P ;)
OdpowiedzUsuńA tak na serio to super błyszczą te Twoje włosy. A skrzyp i pokrzywę pijesz w jakiej formie? Ja wcześniej piłam herbaty, ale przerzuciłam się na zioła, bo podobno dużo lepiej działają.
Ja kupuje zioła na allegro i gotuję w małym garnuszku jedną dużą łyżkę (czubatą) plus dwie małe łyżeczki siemienia. Gotuje 5 minut i przecedzam przez sitko. Takiego glutka sobie piję jak wystygnie. Czy lepiej smakuje? Wydaje mi się że tak, chociaż i tak zatykam nos i duszkiem :)
UsuńŚwietnie się błyszczą :) nie trac zapału! Niedługo sama będziesz mieć piękne włosy, a nie miotle jak koleżanka :)
OdpowiedzUsuńTwoje włosy bardzo przypominają mi moje :) powodzenia w dalszej pielęgnacji, jest pięknie, a będzie jeszcze piękniej ! :)
OdpowiedzUsuńMoje dosiegaja daleko za zapiecie, a maja tylko 58? Na oko mierzac;)
OdpowiedzUsuńSwietne rezultaty osiagnelas i w przyroscie i w zageszczeniu - gratuluje :)
OdpowiedzUsuńJa też miałam moment kryzysowy, że po co itd, a później też nie miałam czasu i po miesiącu wróciło moje "hobby" ;) na efekty trzeba poczekać albo coś zminić
OdpowiedzUsuńJak pięknie się błyszczą ;)
OdpowiedzUsuńJa tak jak pisałam na fb- zazdroszczę Ci tej długości ;) A co do kryzysów, ostatnio zajrzałam do włosowych aktualizacji Natalii z BlondHairCare, widziałaś jej włosy na początku? To, jak i inne zdjęcia przemian dziewczyn- daje motywacje :)
OdpowiedzUsuńTak widziałam i to m.in daje mi kopa. Niektóe MWH u Anwen też dają motywację, zwłaszcza historie włosów podobnych do moich :)
UsuńDokładnie, gorzej z tymi które od zawsze mają piękne, grube włosy..
UsuńSuper błyszczą :) Zazdroszczę tak dużego przyrostu :)
OdpowiedzUsuńSuper wyniki! :)
OdpowiedzUsuńMasz piękne i błyszczące włosy i tylko Ty wiesz, ile Cię to kosztowało. To, że nie mają jeszcze porządanej długości, to co? Przecież rosną i niedługo będą takie, jak sobie wymarzysz (a może po drodze 5 razy zmienisz zdanie?). Nie ma co się martwić :) poza tym po to robimy podsumowania co 3 miesiące, a nie co miesiąc, żeby efekt był bardziej widoczny i motywujący. Sama widzisz - przybyło Ci aż 6 cm, u mnie miało tyle przybyć, a prawdopodobnie efekt jest o połowę mniejszy. Patrzeniem na innych można się dorobić zeza i wrzodów na żołądku :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się kolor Twoich włosów Kochana :)
OdpowiedzUsuńJa tez zapuszczam włosy od 3 miesięcy z bardzo krótkiej fryzury ''na chłopaka''. Pije drożdże i mam zamiar teraz kupić tą wcierke :) życzę powodzenia kochana i wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńimponujaca dlugosc;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się błyszczą :) Mnie na porost nieco pomogło wspomniane CP :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdrowe włoski :) Nie dość,że długie to jeszcze pięknie się błyszczą :)
OdpowiedzUsuńśliczne włosy;)
OdpowiedzUsuń