Cześć!
Dziś kilka refleksji na temat cienkich włosów - wpis będzie na pewno aktualizowany dodatkowymi przemyśleniami na przestrzeni czasu.
Jak zapewne wiele z was wie - cienkie włosy to nie lada wyzwanie. Są podatne na uszkodzenia, delikatne i piórkowate. Łatwo je uszkodzić, przerwać czy urwać rozczesując je delikatnie, nie mówiąc już o szarpaniu ich podczas rozczesywania czy odsączania wody.
Jak więc zapuszczać cienkie włosy? Czy warto je zapuszczać?
Jak więc zapuszczać cienkie włosy? Czy warto je zapuszczać?
Zawsze chciałam mieć długie włosy - niestety matka natura obdarzyła mnie cienkimi, acz gęstymi włosami. Swoje cienkie włosy zapuszczałam od gimnazjum (czyli już ponad 12 lat) - ale zawsze z marnym skutkiem. Włosy po prostu zatrzymały się na wysokości do łopatek i dalej nie rosły, albo po prostu kruszyły się niemiłosiernie. Mówiąc cienkie włosy mam na myśli grubość pojedynczego włosa :)
W okresie liceum nie używałam praktycznie żadnej odżywki, ani maski. Włosy były przesuszone - kolor końcówek zmienił się na jasny blond. Miałam więc naturalne ombre wziąwszy pod uwagę fakt, że naturalne włosy są bardzo ciemno brązowe.
Zaczynając włosomaniactwo nie miałam pojęcia, że moje włosy są cienkie i należy im poświęcać więcej uwagi. Szczerze mówiąc załamałam się, gdy dotarła do mnie informacja, że moje włosy są cienkie i zawsze takie będę. No to po co ja mam zapuszczać te swoje cienkie włosy?
No bo - dlaczego mam ich nie zapuszczać? Dlatego, że ktoś tak powiedział? Nie ma określonych kanonów na cienkie włosy - a zadbane wyglądają naprawdę pięknie :)
Cienkie włosy to kłopot?
Cienkie włosy wymagają delikatności, delikatnego mycia i delikatnych detergentów, olejowania, lekkich odżywek, regularnego podcinania, zabezpieczania końcówek, związywania do snu, naturalnego wysychania (lub jeśli nam to nie odpowiada suszenia chłodnym nawiewem).
I to może sprawiać kłopot, jeśli prowadzimy bardzo intensywny tryb życia, a mamy złe nawyki. Zamiast szarpać włosy rozczesując je przed wyjściem - nie lepiej zrobić koka i rozczesać je delikatnie na wieczór?
Możemy postarać się również pogrubić nasze cienkie włosy naturalnymi sposobami np. pofarbowanie henną (lub użycie henny bezbarwnej), laminowanie. Możemy też nadać cienkim włosom objętości, co optycznie zwiększy ich ilość. Do tego celu możemy posłużyć się suchym szamponem, dyfuzorem w suszarce czy zastosowanie płukanki.
No bo - dlaczego mam ich nie zapuszczać? Dlatego, że ktoś tak powiedział? Nie ma określonych kanonów na cienkie włosy - a zadbane wyglądają naprawdę pięknie :)
Cienkie włosy to kłopot?
Cienkie włosy wymagają delikatności, delikatnego mycia i delikatnych detergentów, olejowania, lekkich odżywek, regularnego podcinania, zabezpieczania końcówek, związywania do snu, naturalnego wysychania (lub jeśli nam to nie odpowiada suszenia chłodnym nawiewem).
I to może sprawiać kłopot, jeśli prowadzimy bardzo intensywny tryb życia, a mamy złe nawyki. Zamiast szarpać włosy rozczesując je przed wyjściem - nie lepiej zrobić koka i rozczesać je delikatnie na wieczór?
Możemy postarać się również pogrubić nasze cienkie włosy naturalnymi sposobami np. pofarbowanie henną (lub użycie henny bezbarwnej), laminowanie. Możemy też nadać cienkim włosom objętości, co optycznie zwiększy ich ilość. Do tego celu możemy posłużyć się suchym szamponem, dyfuzorem w suszarce czy zastosowanie płukanki.
Dziś moje włosy mają 53 cm - jest to najdłuższy wynik w historii mojego zapuszczania cienkich i delikatnych włosów.
Racja, zapuszczanie cienkich i delikatnych wlosow to znacznie wieksze wyzwanie niz zwyklych o przecietnej grubosci. To nie jest tak, ze o, zostawmy je w spokoju, beda sobie rosbax, a za pol roku nic nie robienia bedziemy miec 10 cm dluzsze. No nie, w takim przypadku wyhodowanie kazdego centymetra jest troche wyzwaniem, aby go zachowac a nie, jak napisax, urwac czy skruszyc.
OdpowiedzUsuńtez mam cienkie i tez bym chciała miec długie!!
OdpowiedzUsuńTeż mam cienkie włosy i wiem, że kiedyś panowało przekonanie, by cienkie kosmyki ścinać na krótko lub półdługo. Na szczęście ten sposób myślenia już odszedł do lamusa :)
OdpowiedzUsuńNo, i wyglądać jak przylizaniec :D nie dajcie sobie wmawiać! FIGHT! :D
UsuńPowodzienia w dalszym zapuszczaniu :) mi się strasznie niszczą na końcach i zamieniam TT na dzika, bo chyba TT jest za ostry dla moich włosów :D
OdpowiedzUsuńGratuluje takiego wyniku :D
OdpowiedzUsuńMam rzadkie włosy, więc mam podobny kłopot, jednak nie słucham komentarzy, że nie mogę mieć długich włosów;)
OdpowiedzUsuńale ja uwielbiam takie posty :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post :) Też mam cienkie, ale kręcone i zapuszczam :) I się nie poddam :) :) Powodzenia i wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńGratuluje Ci Kochana tych centymetrow i 3mam kciuki, zeby wloski, choc cienkie, nadal pieknie rosly :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się że wszystkim, ale wlosy zawsze staram się dokładnie rozczesac nawet jak na resztę nie ma czasu, poplatane nawet w koczku mogą sie polamac ;c
OdpowiedzUsuńFajny post :)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie na rozdanie u mnie :)
http://vickey1444.blogspot.com/2015/03/rozdanie.html
Ja również od zawsze mam cieniusieńkie włosy, najmniejszy podmuch wiatru wystarczy, żeby latały we wszystkie strony, więc obecnie, kiedy już trochę urosły najczęściej chodzę w warkoczu lub koku, jest to poniekąd ułatwienie, nie muszę się wtedy o nie specjalnie martwić :D Ja obecnie mam długość 62 cm, i to też jest mój najdłuższy wynik w życiu :)
OdpowiedzUsuńŻyczę ci kochana wytrwałości w zapuszczaniu , i gratuluje wyniku 53 cm :)
OdpowiedzUsuń