poniedziałek, 3 listopada 2014

Olejowanie - wzloty i upadki

Nie zamierzam zamieszczać postów kilka razy w tygodniu. Raz na dwa tygodnie to dla mnie optymalna ilość, bo ciężko jest mi ubrać niektóre rzeczy w słowa, ale nie o tym mowa. Chciałabym opowiedzieć o swoich doświadczeniach z olejowaniem. 


Zaczytując się w kolejnych blogach, wiedziałam że olejowanie może sprawić cuda na włosach. Byłam tak święcie przekonana że oleje są najlepszą rzeczą pod słońcem, że od razu zakupiłam olej kokosowy
na lawendowej szafie i wcierałam go namiętnie przed każdym myciem we włosy. Oczywiście, jak u wielu włosomaniaczek efekt był odwrotny od zamierzonego. Rano po myciu był puch, sianko a włosy wydawały się być w gorszym stanie niż na początku. Oczywiście, że zrażałam się bo przecież to dla ich (włosów) dobra i tak oto katowałam je olejem kokosowym przez 2 miesiące. 

Po dwóch miesiącach oświeciło mnie - może by spróbować innego oleju? I tak trafiłam na olej arganowy, z argan group.

Efekt wcale nie był lepszy. Moje włosy nadal się puszyły po olejach co spowodowało moje zniechęcenie i odstawienie olei na dość długo. Jednak przechadzając się po słynnej sieci biedronka, wpadła mi w łapki oliwa z oliwek. Myślę sobie - a co! spróbuję :) 
Niestety, efekt nadal był podobny. Próbowałam także olejów indyjskich, np. Amla, Sesa, próbowałam olejów z green pharmacy np.
Zrezygnowana postanowiłam : koniec z olejowaniem. Nie ma to sensu, moje włosy i skalp tego nie lubią, nie ma co się zmuszać. No i tak tkwiłam jakiś czas w tym postanowieniu, aż spróbowałam... olejowania na mokre włosy, z dodatkiem maski która mi nie odpowiada (to była drożdżowa maska, o ta klik).

Tym sposobem odkryłam, że moje włosy uwielbiają oleje, trzymane na mokrych włosach, z dodatkiem dwóch łyżek maski lub odżywki, której też wcześniej nie lubiły, w cieple, nie dłużej niż godzinę. 

Dopiero takie doświadczenia, pokazały mi, że to co sprawdza się u innych - nie musi u mnie. Dzięki temu odkryciu wyleczyłam się z zakupoholizmu włosowego, przestałam katować moje włosy polecanymi odżywkami, olejami i maskami które im nie służą i zaczęłam w końcu naprawdę dbać o włosy :) 

Chciałabym również podziękować za miłe słowa i wsparcie, to wiele znaczy. Wiem, że to banalne, ale serio, to daje mega kopa motywacji :)

6 komentarzy:

  1. Zdecydowanie trzeba szukać i znaleźć swój sposób :) osobiście uważam że najprędzej sie sprawdzą u mnie sposoby i produkty, które sprawdziły sie u dziewczyn o podobnych do moich włosach ale to tylko zwiększanie prawdopodbieństwa, nie pewniak, trzeba jednak testować na sobie wszystko :) u mnie np olejowanie na mokro kompletnie sie nie sprawdza ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie olejowanie włosów się nie sprawdza, wracają przewlekłe dolegliwości które niestety posiadam. Przyznaje że nie próbowałam różnych sposobów tylko po prostu dałam sobie spokój. Super że odnalazłaś swój sposób ;)
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej Nikita dziękuję bardzo za ciepłe słowa i pozdrawiam gorąco !

    OdpowiedzUsuń
  4. http://fashion-beautynails.blogspot.com/2014/11/5-losowanie-kartek-swiatecznych-kilka.html Zapraszamy , możesz dostać od nas kartkę świąteczną.! <3 :* + może obs za obs , jeśli tak to napisz u nas na blogu , a my na pewno się odwdzięczymy. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mówisz, że ciężko Ci ubrać myśli w słowa, a czyta się wszystko z przyjemnością :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, staram się, ale długa droga jeszcze ! :)

      Usuń