Początek maja już minął a ja nie mogłam się zebrać z aktualizacją (nie mówiąc już o innych postach). Korzystając z tego, że Włosy na Emigracji jest na emigracji postanowiłam opóźnić aktualizację o te kilka dni.
W kwietniu olejowałam włosy regularnie - przez dwa tygodnie brałam też tabletki CP - jednak później nie miałam już ochoty na zmuszanie się do łykania czegokolwiek.
Czasami każdy potrzebuje odwyku.
Wydaje mi się, że końcówki wołają już o podcięcie - rozdwojeń nie jest dużo, ale chciałabym żeby włosy były całkiem zdrowe. No i przydałoby się je wyrównać :) Myślę że cięcie będzie tak, jak planowałam już w styczniu - czyli 1 czerwca.
Dlugość włosów: 55cm..
Przyrost: 1 cm...
Mało, ale wziąwszy pod uwagę fakt że nic nie robiłam... lepszy rydz niż nic :)
no, no włosy godne pozazdroszczenia ;D
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem piekne:)
OdpowiedzUsuńGonisz mnie długością :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie Kochana lepszy rydz, niz nic ;)! Piekne wlosieta :)
OdpowiedzUsuńSą piękne, najważniejsze ze cos tam rosną :)
OdpowiedzUsuńMimo wszystko moim zdaniem włosy wyglądają na bardzo zdrowe i mocne,pozadrościc ;)
OdpowiedzUsuńIdealna długość. ;] Bez przyspieszaczy to duży przyrost.
OdpowiedzUsuńŚliczne masz włoski :)
OdpowiedzUsuńpiekne masz włosiska:) wyglądają naprawde super ;)
OdpowiedzUsuńzazdroszcze kondycji:)
OdpowiedzUsuńDobry i 1 cm ;]
OdpowiedzUsuńPiękne masz włosy.
OdpowiedzUsuńŚliczne włosy :) zapraszam do zabawy :) nominacja ode mnie :) http://intheeyesofthesky.blogspot.com/2015/05/liebster-blog-award-2015.html :)
OdpowiedzUsuńTen 1 cm to sporo, tym bardziej że nic nie robiłaś ;)
OdpowiedzUsuńco za blask :)
OdpowiedzUsuńPiękne masz włosy :) zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuń